Obóz narciarski w Zakopanem

W dniach 24 -28 stycznia  uczniowie ZSZ nr 2 w Dęblinie w ramach projektu unijnego „Równy start do kariery” współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej, w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego uczestniczyli w obozie sportowo – pedagogicznym w Zakopanem.

Wyjechaliśmy o 3 nad ranem, więc w autokarze byliśmy trochę senni. Początkowo było bardzo  wesoło, każdy planował, co będzie robił lecz i tak po jakimś czasie wszystkich zmorzył sen.

Pierwsze pagórki za oknem budziły nadzieje, że to może już niedaleko ale były to dopiero okolice Kielc.

W Myślenicach wypożyczyliśmy sprzęt narciarski i ruszyliśmy w dalszą drogę. Im bliżej byliśmy, tym szybciej mijała podróż. Każdy się zastanawiał, z kim będzie w pokoju.

Po zakwaterowaniu w Willi u Józka ruszyliśmy na pierwszą lekcję jazdy na nartach, na oślej łączce pod Nosalem. Pierwsze kroki były niepewne, wiele było upadków, ale najważniejsze, by się podnieść.

Drugi dzień spędziliśmy pod Nosalem, doskonaląc nasze umiejętności pod kierunkiem pana Andrzeja, instruktora szkoły narciarskiej. Wieczorem odbyliśmy pierwszy spacer po Krupówkach.

Trzeciego dnia wyruszyliśmy na nowy stok Małe Ciche - to jedna z najmniejszych wsi na Podhalu, zagubiona w dolinie wśród podtatrzańskich lasów. Stok sam w sobie na pierwszy rzut oka budził obawy, czy damy radę ale po kilku próbach okazały się one nieuzasadnione. Atrakcją były niesamowite widoki podczas wjeżdżania na szczyt stoku czteroosobowym wyciągiem krzesełkowym.

Wieczorem czekała na nas niespodzianka - prawdziwy kulig z końmi, saniami, pochodniami. Było bardzo wesoło, zwiedzaliśmy zakamarki Zakopanego oraz poznawaliśmy gwarę podhalańską np. „piecywo kazdy s nos spozywo” - napis na pobliskiej piekarni. Po zakończonym kuligu czekało na nas ognisko z kiełbaskami, śpiewaliśmy, każdy żartował, była bardzo miła atmosfera.

Czwartego dnia po śniadaniu postanowiliśmy wybrać się na Krupówki,  by tym razem zobaczyć je w promieniach słońca. Po obiedzie pojechaliśmy do Witowa. Jeździliśmy od 15 do 21, stok po zapadnięciu zmroku jest pięknie oświetlony, jazda w takich warunkach miała szczególny urok.

Ostatni, piąty dzień spędziliśmy na stoku Szymoszkowa Polana., gdzie mieliśmy do wyboru dwa wyciągi z podgrzewanymi krzesełkami. Niektórzy dla rozgrzewki zaczynali od połowy stoku ale byli tacy, którzy bez chwili zastanowienia ruszali na samą górę. W końcowym efekcie każdy z nas zjechał z niego przynajmniej kilka razy.

Każdego dnia spotykaliśmy się na ciekawych zajęciach z panią pedagog Marią Kamińską – Fal. Były to zajęcia psychoedukacyjne, m.in. z profilaktyki uzależnień, równości płci, rozwiązywania problemów bez użycia przemocy i metod uczenia się.

Przyszedł czas powrotu. Myślę że każdemu z nas było przykro stamtąd odjeżdżać, ale wszystko co dobre, szybko się kończy. Teraz zostały nam zdjęcia, śmieszne filmy, pamiątki, niezapomniane wspomnienia oraz niektórym do tej pory parę siniaków i obolałych kości.

Chcielibyśmy podziękować wszystkim, dzięki którym ten wyjazd doszedł do skutku:

- Pani Dyrektor Gabrieli Wojdat za zaangażowanie szkoły w realizację projektu,

- kierownikom wycieczki, Pani Annie Wąsik i Panu Dariuszowi Piwońskiemu,

- opiekunom, Pani Hannie Warownej i Pani Marii Kamińskiej – Fal.

Uczeń klasy III TG Piotr Pedowski